Lato św. Marcina – Verão de São Martinho
Zbawienny powrót lata podczas jesienno-zimowej aury w Portugalii to Lato św. Marcina (Verão de São Martinho).
Spis Treści
TogglePortugalia jesienią i zimą to nie tropiki
Późna jesień oraz zima w Portugalii nie rozpieszczają mieszkańców (zwłaszcza na północy kraju). Kto choć raz przeżył ten okres roku na własnej skórze, ten wie, o czym mówię. Nieustający deszcz, a raczej strumień wody lejący się z nieba praktycznie codziennie, porywisty wiatr (zwłaszcza w rejonach nadmorskich) i wszędobylska wilgoć to objawy zaawansowanej jesieni i jednocześnie zwiastun zimy w kraju odkrywców.
Jakby tego było mało, wiele osób nie zazna w tym czasie ciepła w domu (tak, centralne ogrzewanie w Portugalii to przywilej dla prawdziwych szczęściarzy!), a wilgoć dominuje nie tylko na dworze, ale także w czterech kątach.
Ratunkiem w tej sytuacji jest podstawowy zestaw przetrwania: porządny parasol, płaszcz przeciwdeszczowy, gruby sweter, ciepłe bambosze, polarowa piżamka, hektolitry gorącej herbaty i nierzadko także kominek* znajdujący się w salonie, swoją drogą całkiem uroczy.
*W ramach uściślenia: chodzi o kominek bez płaszcza wodnego, który pozwala na ogrzanie domownika jedynie w promieniu kilkudziesięciu centymetrów… i ani kroku dalej.
W tym właśnie czasie, kiedy sytuacja za oknem i w mieszkaniu robi się naprawdę beznadziejna, nadchodzi wyczekiwane przez wszystkich Lato św. Marcina (Verão de São Martinho). Zza chmur, na przekór wszystkim meteorologicznym zwiastunom niepogody, niespodziewanie wyłania się słońce ogrzewające ciało i duszę. Przez kilka dni można cieszyć się prawdziwym latem, i to w samym środku listopada! Jest to właśnie Verão de São Martinho.
Skąd się bierze Lato św. Marcina
Nietypowe zjawisko pogodowe, jakim jest Verão de São Martinho ma swoje wyjaśnienie meteorologiczne. Pojawia się w okresie przejściowym pomiędzy latem a jesienią. Występuje za sprawą działania dwóch antycyklonów (wyżów) — wyżu Azorskiego (port. Anticiclone dos Açores) oraz wyżu syberyjskiego (port. Anticiclone da Sibéria).
Ich połączenie powoduje zmiany ciśnienia atmosferycznego, co skutecznie blokuje napływ frontu polarnego, przynoszącego deszcz i zimno. Dzięki tamu przez krótki okres możemy cieszyć się powrotem lata.
Lato świętego Marcina a magusto
Skąd taka, a nie inna nazwa? Rokroczny napływ letniej pogody następuje mniej więcej w połowie listopada i trwa przez kilka dni, najczęściej obejmując także Dzień Świętego Marcina (obchodzony 11 listopada). Jest to więc dość nietypowe zjawisko meteorologiczne, a tak bardzo uwielbiane przez wszystkich tubylców.
Te osobliwe dni lata Portugalczycy świętują we właściwy sobie sposób: w tym czasie odbywają się charakterystyczne imprezy o typowo jesiennym wydźwięku, tzw. magusto (wym. magusztu). Mieszkańcy północnych regionów spożywają pieczone kasztany, piją młode wino i po prostu świetnie się bawią w gronie najbliższych, a wszystko na świeżym powietrzu i w blasku jesiennego słońca.
Podczas Magusto mamy także okazję, aby zobaczyć występy zespołów ludowych – wszystko zależy od organizacji lokalnych władz.
Verão de São Martinho - legenda
Lato św. Marcina ściśle związane jest z pewną legendą. Martinho (Marcin) był rzymskim żołnierzem wracającym do domu. W pewien zimny, deszczowy dzień, napotkał mężczyznę: zmarzniętego, przemoczonego i głodnego.
Martinho nie miał przy sobie żadnego jedzenia, którym mógłby podzielić się z nieszczęśnikiem, miał natomiast płaszcz i szablę. Nie zastanawiając się długo, przepołowił tkaninę i podarował ją nieznanemu mężczyźnie, by ten mógł się choć odrobinę ogrzać. Dokładnie w tym momencie chmury się rozeszły i pojawiło się słońce. Przez trzy dni Bóg był mu wdzięczny za ten dobry uczynek, zapomniał o panującej jesieni i na ten krótki czas zapanowało prawdziwe lato.
Co jeszcze wiadomo o postaci świętego Marcina? Marcin z Tours żył naprawdę, urodził się w roku 317 lub 335 (nie jest to potwierdzone), a zmarł 8 listopada 397 r. Jego ciało pochowano 11 listopada, i to właśnie w rocznicę przedednia jego pochówku oraz dnia jego pogrzebu co roku pogoda poprawia się i na krótki czas można cieszyć się Verão de São Martinho.
Oby dobry uczynek świętego Marcina tradycyjnie przyniósł wszystkim mieszkańcom Portugalii kilka dni silnego słońca zarówno tej, jak i każdej następnej jesieni!
2 komentarze
Avelino
Super, bardzo ladne artykul!
Marta
Nie wiedziałam, że to jest Lato SW. Marcina.. Wspanialy artykul👍Tak właśnie było w poprzednich latach, dokładnie. W. Algarwe temperatura połowie listopada -nawet 27 stp , a na tarasie 34. . Zatem cieszę się, bo też bede w tym samym terminie tym razem 🙂