
Ciekawe książki o Portugalii – lista najlepszych
Bom dia! Poniższy wpis dedykuję wszystkim molom książkowym. Zwłaszcza tym, którzy mają ochotę przeczytać pozycję w jakikolwiek sposób związaną z Portugalią. Jeżeli więc nie wiesz, po co sięgnąć, być może poniżej opisane książki o Portugalii okażą się strzałem w dziesiątkę. Miłej lektury!
Spis Treści
ToggleKsiążki o Portugalii: 13+ propozycji
- „Samotność Portugalczyka”, Iza Klementowska
- „Szkielet białego słonia”, Iza Klementowska
- „Lizbona. Miasto, które przytula”, Weronika Wawrzkowicz-Nasternak, Marta Stacewicz-Paixão
- „Muzyka moich ulic. Lizbona”, Marcin Kydryński
- „Nocny pociąg do Lizbony”, Pascal Mercier
- „Bądź zdrowa, Lizbono”, Ana Veloso
- „Wysokie Góry Portugalii”, Yann Martel
- „Ci, o których pamiętamy”, Lídia Jorge
- „Moja Portugalia. Tryptyk europejski”, Franciszek Ziejka
- „Zakamarki portugalskiej codzienności”, Portugalskie Opowieści
- „Chwała Portugalii”, António Lobo Antunes
- „Lalka z Lizbony”, Iwona Słabuszewska-Krauze
- „Retornados”, Iwona Słabuszewska-Krauze
1. „Samotność Portugalczyka”, Iza Klementowska
Jak do tej pory jest to dla mnie najlepsza książka o Portugalii, a raczej o jej mieszkańcach i historii kraju. Może być świetnym wstępem dla osób, które jeszcze w Portugalii nie były, a chcą nieco poznać ten kraj. Jednocześnie ten zbiór reportaży doskonale uzupełni wiedzę i ciekawość świata osób, które Portugalię już znają i kochają.
Lektura pozwoli uchylić rąbka tajemnicy powiązanej z rządami Salazara i jego wpływu na portugalskie społeczeństwo. Będzie i o Rewolucji goździków, i o dyskryminacji kobiet, o torturach, o imigrantach oraz portugalskich koloniach. Polecam!
2. „Szkielet białego słonia”, Iza Klementowska
Kolejna zachwycająca książka Izy Klementowskiej. Tym razem przenosimy się do Mozambiku – byłej kolonii portugalskiej. To niezwykły reportaż, w którym przeplatają się XVI-wieczne dzieje z historią współczesną.
Ukazany jest dramat ludzi – przede wszystkim rdzennych mieszkańców Mozambiku, ale też i Portugalczyków oraz dzieci ze związków mieszanych – zawieszonych od urodzenia między oboma krajami i kulturami. Każda kolejna historia pozostawia czytelnika z naprawdę dużą dawkę przemyśleń na temat kolonializmu.
Poszczególne historie, przedstawione w książce, pozwalają na naturalne zagłębienie się w historię oraz przejmujące losy zwykłych ludzi.
Czym było Prawo 24/20? Jaką tajemnicę skrywa Grande Hotel Beira, dawniej luksusowy hotel, zamieszkany dziś przez skłotersów? Czym jest FRELIMO? Jakie było Lourenço Marques, dzisiejsze Maputo (stolica Mozambiku)? Czy w buszu polowano jedynie na zwierzęta? Pozostawię te pytania bez odpowiedzi, które wszak w książce odnajdziemy bez trudu.
3. „Lizbona. Miasto, które przytula”, Weronika Wawrzkowicz-Nasternak, Marta Stacewicz-Paixão
Ta książka o Portugalii nie jest dla każdego. Na pewno nie polecam jej nikomu, kto myśli o przeprowadzce do Portugalii na stałe, bo… może się po prostu rozczarować wykreowanym w książce pejzażem.
Dla kogo natomiast ta pozycja będzie idealna? Polecam ją gorąco wszystkim turystom zauroczonym Lizboną (i Portugalią w ogóle). Będzie świetną lekturą dla wszystkich miłośników stolicy Portugalii.
Książkę czyta się lekko i przyjemnie. Odkrywa przed czytelnikiem mało znane zakątki miasta i przedstawia ciekawe spostrzeżenia autorek na temat mieszkańców.
Przeczytaj także artykuły, w których przedstawiam: zalety mieszkania w Portugalii oraz minusy życia w Portugalii.
4. „Muzyka moich ulic. Lizbona”, Marcin Kydryński
Bardzo interesująca pozycja, którą zdecydowanie warto przeczytać. Tytuł zdradza wszystko – rzeczywiście będzie sporo o muzyce. O fado i wybitnych postaciach, o grajkach ulicznych, sąsiadach pijących kawkę w kawiarni na rogu…
A wszystko na tle Lizbony, tej codziennej i prawdziwej. Bez słodzenia i nadmiernego zachwytu. Zdecydowanie polecam taki niecodzienny spacer po Lizbonie w towarzystwie Marcina Kydryńskiego.
5. „Nocny pociąg do Lizbony”, Pascal Mercier
Swoisty klasyk literatury powiązanej z Portugalią, który doczekał się także filmowej ekranizacji. To zapis sentymentalnej podróży Raimunda Gregoriusa, który podąża śladami Amadeu de Prado – autora książki, która odmieniła życie głównego bohatera.
Czy Ty też masz ochotę wskoczyć do nocnego pociągu do Lizbony?
6. „Bądź zdrowa, Lizbono”, Ana Veloso
Książki o Portugalii, to nie tylko reportaże, ale także literatura obyczajowa. Gotowy na dobry, wielowątkowy romans osadzony w Alentejo na przestrzeni XX wieku, aż do Rewolucji goździków?
Ana Veloso opowiada o Juju (czyt. Żużu), która całe życie miota się między mężem a kochankiem. Różnica w pochodzeniu nie pozwoliła jej na poślubienie wybranka serca, a losy bohaterów rozgrywają są na tle przemian społecznych i obyczajowych.
Historia dwóch rodów przeplata się tutaj ze zmianami, jakie przez ponad siedemdziesiąt lat zachodziły w kraju odkrywców. Książka dobra zarówno dla fanów miłosnych historii, jak i miłośników Portugalii. Przyjemnej lektury!
7. „Wysokie Góry Portugalii”, Yann Martel
Autor „Życia Pi” zabiera nas w dziwną, surrealistyczną podróż literacką. Trzy różne historie, które ostatecznie splatają się w tytułowych Wysokich Górach Portugalii, czyli okolicach Trás-os-Montes w północno-wschodniej części kraju.
Jak krótko podsumować tę książkę? Na pewno zaskakuje. Filozoficzne przesłanie, banał, prowokacja, smutek, a może żart? Trudno mi jednoznacznie zdefiniować mój stosunek do tej pozycji i uczucia, które wywołuje. Akcja dzieje się w Portugalii, więc zostawiam tytuł dla zainteresowanych.
8. „Ci, o których pamiętamy”, Lídia Jorge
Tematycznie pozycja krąży wokół Rewolucji Goździków z 1974 roku i nakreśla sylwetki osób, które miały znaczący wpływ na przebieg wydarzeń kwietniowych. Jest to ciekawe spojrzenie na historię i liryczne zagłębienie się w losy zapomnianych bohaterów. Drugim wątkiem książki są przeżycia głównej bohaterki – jej emocje i wewnętrzne dylematy.
Książka ma swój specyficzny klimat. Brak w niej wyraźnych zwrotów akcji, więc nie każdemu może przypaść do gustu.
Może Cię zainteresować: 25 kwietnia nie dla każdego w Portugalii? >>>
9. „Moja Portugalia. Tryptyk europejski”, Franciszek Ziejka
Książka składa się z 3 części: wspomnień autora (w formie dziennika), reportaży z podróży po Portugalii oraz opisu wybranych dziejów Portugalii. Wszystko z punktu widzenia autora – historyka literatury, założyciela lektoratu języka i kultury polskiej w Lizbonie.
Z pewnością nie jest to łatwa książka, którą można przeczytać jednym tchem. Za to zawiera sporo smaczków (zwłaszcza pierwsza część książki), które wskazują na to, że pewne aspekty życia w Portugalii z przełomu lat 70 i 80 niewiele różnią się od czasów obecnych.
Wybrałam dla Was kilka ciekawych cytatów:
- „Bez pośpiechu. Za to gapiów – kilkaset.” – opis gaszenia pożaru przez strażaków.
- „Ubrałem dwa swetry, ciepłą bieliznę, buty… Niewiele pomogło. Ręce grabieją. Na dworze dużo cieplej niż w domu (na zewnątrz 11 st. C).” – fragment pisany podczas portugalskiej zimy.
- „Rano w radio komunikat: dnia dziewiętnastego grudnia będzie strajk w TAPie (portugalskie linie lotnicze)!”. – strajki jak były, tak i są nadal (z tą tylko różnicą, że częściej strajkują pracownicy metra i kolei państwowych).
- „Nikt nie był w stanie zatrzymać koła historii. Wreszcie ostała się Portugalia sama: biedna, zapóźniona, rachityczna, uzależniona od zagranicy. Kraj bez bogactw naturalnych, bez wielkiego przemysłu, z rolnictwem przypominającym epokę feudalną. Świat się zmieniał, szedł naprzód, ale nad Tagiem władcom wydawało się, że stoi w miejscu. I tu chyba leży źródło tragedii Portugalii…” – ogólne spostrzeżenia na temat Portugalii.
Mimo że zapiski mają już swoje lata, wciąż wydają się aktualne. Pozostawiam jednak te rozważania Tobie, drogi czytelniku.
Książka o Portugalii w formie ebooka (format PDF). Składa się z 4 rozdziałów: Życie, Natura, Bajdurzenia, Smaki, a każdy rozdział zawiera mnóstwo podrozdziałów – ebook ma aż 267 stron.
To pozycja czytelnicza, która zabierze Cię w świat prawdziwej, zwyczajnej Portugalii.
Odkryjesz lokalne zwyczaje, miejsca kryjące się poza utartym szlakiem i realia życia mieszkańców.
To połączenie osobistych historii, ciekawostek kulturowych i rzetelnych wyjaśnień, wzbogacone autorskimi zdjęciami.
Jeżeli lubisz mojego bloga oraz styl już opublikowanych artykułów, to ta książka może być dla Ciebie strzałem w dziesiątkę!
11. „Chwała Portugalii”, António Lobo Antunes
Cóż mogę powiedzieć o tej pozycji? Lektura ciekawa, aczkolwiek trudna w odbiorze (i czytaniu), przeznaczona raczej dla czytelników świadomych, lubiących książki o nieszablonowym stylu i wymagające większego skupienia.
12. „Lalka z Lizbony”, Iwona Słabuszewska-Krauze
Przyjemna, lekka lektura z wciągającą fabułą. Idealna na urlop, zwłaszcza ten spędzany w Lizbonie.
13. „Retornados”, Iwona Słabuszewska-Krauze
Kolejna intrygująca pozycja tej samej autorki, idealna do przeczytania podczas długich, spokojnych wieczorów, niezależnie od pory roku.
Z pewnością sięgnę po pozostałe powieści pani Iwony, gdyż bardzo lubię literaturę tego rodzaju.
Książki o Portugalii - lista bonusowa
- „Lizbona. Królowa mórz”, Barry Hatton
Na dziś to już wszystko. Wpis będzie aktualizowany co jakiś czas, aby lista pozycji była różnorodna. Jeśli znasz inne ciekawe książki o Portugalii, koniecznie podziel się tytułami w komentarzu.
Przeczytaj także te wpisy

Jazda samochodem po Portugalii – 13 wskazówek
15/11/2023
Wielkanoc w Portugalii – tradycje i zwyczaje
03/04/2023
8 komentarzy
xmpiotr
Bardzo dziękuję za listę ważnych/ciekawych książek o Portugalii, wydanych po polsku.
Pozwolę ją sobie trochę uzupełnić…
1. Renata Gorczyńska „Szkice portugalskie”, Fundacja Zeszytów Literackich 2014
Bardzo osobiste i bardzo trafne zapiski z kilku podróży Autorki po kraju nad Tagiem i Douro, uzupełnione „off line” (jakbysmy dzisiaj powiedzieli) o dodatki o historii, kulturze i naturze. Do tego język i erudycja Autorki, niestety zmarłej niedawno. Gorąco polecam.
2. António Lobo Antunes „Karawele wracają”, 1988, wyd. pol. 2002, w świetnym przekładzie Pani Profesor Anny Kalewskiej (ukłony i podziękowania za podarowanie mi parę lat temu tej niedostępnej już książki!). Ktoś powiedział, że Antunes pisze cały czas jedną i tę samą książkę – coś w tym jest – ale za to jak pisze!
Warto też sięgnąć po inną jego książkę (też tę samą!) „Podręcznik dla inkwizytorów” z 1996, ostatnio wznowioną przez wydawnictwo Noir sur Blanc, z kolei w bardzo dobrym tłumaczeniu Pana Wojciecha Charchalisa. W Polsce jako kraju niekolonialnym nie ma tradycji pisania o tym, rozliczeniu i wychodzeniu z kolonializmu. To dla nas egzotyka, tym bardziej warto przeczytać i postarać się zrozumieć i wyobrazić sobie jak Portugalczycy starają radzić sobie z tą traumą.
3. Neill Lochery „Lizbona miasto światła w cieniu wojny 19139 – 1945”, Czytelnik 2015. Dla miłośników historii XX wieku pozycja obowiązkowa. Dla pozostałych – bardzo ciekawa, pełna udokumentowanych faktów, opisanych niezwykle interesująco, czyta się miejscami jak najlepszą powieść szpiegowską.
Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej lektury.
Portugalskie Opowieści
Świetne uzupełnienie listy, dziękuję. Zaintrygowały mnie zwłaszcza „Szkice portugalskie”, które z pewnością przeczytam.
Grzegorz Iwoła
Książki profesora Ziejki i Izy Klementowskiej rzeczywiście są doskonałe. Dodałbym do wymienionych przez autorkę:
Barry Hatton – Lizbona królowa mórz.
Ksiązka o Portugalczykach z zabawnej ale też bardzo dobrej serii Przewodnik ksenofoba.
Z książek J. Saramago – Baltazar i Blimunda, książka o budowie katedry w Mafrze, wybitna.
Portugalskie Opowieści
„Lizbona królowa mórz” mam za sobą – świetnie mi się czytało tę pozycję. „Przewodnik ksenofoba” – dodaję na listę „do przeczytania” 🙂
Magdalena Czerwońska
Większość książek z zaproponowanych czytałam? polecam od siebie książkę pana Franciszka Ziejki MOJA PORTUGALIA. Bardzo ciekawa pozycja. Pozdrawiam.
Portugalskie Opowieści
Dziękuję za propozycję, na pewno dodam do swojej listy „do przeczytania”. Cieszę się, że tworzy się tu nam mały kącik książek, które warto przeczytać 🙂
Gabi
Kilka z tych książek przeczytałam. Ale jak widzę jest jest jeszcze co nieco do poczytania . A to cieszy. Polecam Lidii Jorge ” Ci o których pamiętamy” i Davida Machado „Średni współczynnik szczęścia „. Poza tym sięgnęłam po noblistę Saramago.
Portugalskie Opowieści
Gabi, dzięki za polecenia, na pewno przeczytam. Tak, po Saramago też warto sięgnąć – polecam zwłaszcza „Miasto ślepców”.